Reklamy chwilówek, w których pożyczkodawca wskazuje, że obsługuje klientów z brakami w zdolności kredytowej, a nawet nie bierze pod uwagi raportów z BIK to spore naciągnięcie rzeczywistości. Dlaczego? Raporty UOKiK wskazują, że za podawanie nieprawdziwych danych w materiałach marketingowych grożą wyraźnie finansowe restrykcje. Dlaczego zatem do pożyczek bez BIK warto podchodzić z pewną ostrożnością?
Prowadzenie działalności pożyczkowej opiera się na bardzo przejrzystych zasadach prawnych występujących już nawet przy rejestracji podobnej działalności. Firma pożyczkowa to spółka akcyjna z określonym poziomem kapitału i to wnoszonego bez kredytowania, emisję obligacji, inne podobne praktyki. Firmy pożyczkowe muszą poruszać się w ramach ustawy o kredycie konsumenckim, a także w widełkach ustanowionych przez prawo cywilne, jeżeli chodzi o bardziej elastyczne formy umów. W ustawie o kredycie konsumenckim jasno widać, że analiza kredytowa jest obowiązkowa, a warunkiem obsługi zadłużenia jest przedstawienie przez klienta odpowiedniej wiarygodności ekonomicznej. Firmy pożyczkowe oczywiście mogą pominąć BIK, ale sprawdzą zamiast tego BIG lub inny rozbudowany rejestr, sprawdź na www.17banków.com, które firmy sprawdzają a jakie nie.
Kredytobiorca powinien też zrozumieć niektóre parabanki, które rywalizują o klientów. Każda marka pożyczkowa ryzykuje własnym kapitałem, a także zarządzać kosztownymi kwestiami windykacyjnymi bez gwarancji odzyskania zainwestowanych środków.
W materiałach marketingowych składanie obietnic dotyczących braku analizy zdolności kredytowej to najpopularniejszy błąd. Firma pożyczkowa nie może wskazywać na to, że klient na pewno uzyska dodatkowe pieniądze na konsumpcję. W takim przypadku do akcji może wkroczyć UOKiK. Największe marki pożyczkowe w kraju zmierzyły się już wiele razy z podobnym problemem.
Przejrzystość formalna najważniejsza dla firm pożyczkowych
Analiza zdolności kredytowej to wręcz wymóg ustawowy, dlatego firmy pożyczkowe powinny uważać przy tworzeniu materiałów marketingowych, aby nie narazić się na weryfikację Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Chwilówka ze względu na niskie kwoty nie wymaga, aż tak poważnej zdolności kredytowej, dlatego nie wywołuje nadmiernych problemów ekonomicznych.